Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nurkopedia
Skocz do: nawigacja, szukaj
Linia 6: Linia 6:
  
 
Nie należy się bać wykorzystywać takiego urządzenia, chociaż dobrze być w jego zastosowaniu przeszkolonym. Jeżeli osoba udzielająca pomocy zrobi coś nie odpowiednio przy przygotowywaniu lub podczas użycia AED, to oczywiście może nie wykorzystać zalet urządzenia, ale nie zaszkodzi poszkodowanemu. Po prostu AED żeby dało impuls musi "usłyszeć" i zanalizować migotanie. Jeżeli nie ma migotania, bo serce pracuje albo w ogóle nic "nie słychać" bo serce nie pracuje, urządzenie nie da impulsu. Tak samo jeżeli ratownik np. w złym miejscu przyklei elektrody, przyklei je załóżmy na ubranie a nie na odsłoniętą skórę, itp. to oczywiście nie wykorzysta zalet urządzenia, kiedy mogło by być przydatne, ale nie zaszkodzi, ponieważ urządzenie nie zadziała.
 
Nie należy się bać wykorzystywać takiego urządzenia, chociaż dobrze być w jego zastosowaniu przeszkolonym. Jeżeli osoba udzielająca pomocy zrobi coś nie odpowiednio przy przygotowywaniu lub podczas użycia AED, to oczywiście może nie wykorzystać zalet urządzenia, ale nie zaszkodzi poszkodowanemu. Po prostu AED żeby dało impuls musi "usłyszeć" i zanalizować migotanie. Jeżeli nie ma migotania, bo serce pracuje albo w ogóle nic "nie słychać" bo serce nie pracuje, urządzenie nie da impulsu. Tak samo jeżeli ratownik np. w złym miejscu przyklei elektrody, przyklei je załóżmy na ubranie a nie na odsłoniętą skórę, itp. to oczywiście nie wykorzysta zalet urządzenia, kiedy mogło by być przydatne, ale nie zaszkodzi, ponieważ urządzenie nie zadziała.
Krótko mówiąc, nie da się zrobić "dowcipu" polegającego na przyklejeniu elektrod AED do nogi kolegi i zaaplikowania mu wyładowania, bo AED nie rozpoznając migotania nie da impulsu. Nie wolno oczywiście się tak bawić (a do treningu nie używa się prawdziwych AED) bo wszystko może się zepsuć.
+
Krótko mówiąc, nie da się zrobić "dowcipu" polegającego na przyklejeniu elektrod AED do nogi kolegi i zaaplikowania mu wyładowania, bo AED nie rozpoznając migotania nie da impulsu. Nie wolno oczywiście się tak bawić (a do treningu nie używa się prawdziwych AED) bo każde urządzenie może mieć awarię.  
  
 
Ostatnia sprawa. Na filmach typu "Słoneczny Patrol" pokazują jak wyciągają topielca z wody, następnie reanimują - obowiązkowo; ratowniczki mężczyzn a ratownicy kobiety; i jak już nic nie pomaga, jako remedium używają AED.
 
Ostatnia sprawa. Na filmach typu "Słoneczny Patrol" pokazują jak wyciągają topielca z wody, następnie reanimują - obowiązkowo; ratowniczki mężczyzn a ratownicy kobiety; i jak już nic nie pomaga, jako remedium używają AED.

Wersja z 19:10, 1 sie 2014

Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny - AED (ang.Automated External Defibrillator) to sterowane komputerowo urządzenie mająca na celu przerwanie nieprawidłowej pracy serca - tak zwanego migotania [ang.Fibrillation]. Urządzenie jest przeznaczone do wykorzystywania przez laików czyli ludzi bez przeszkolenia medycznego chociaż przeszkolenie w zakresie pierwszej pomocy i używania AED jest bardzo wskazane. Jedną z częstych przyczyn zatrzymania krążenia i utraty świadomości przez ludzi jest przejście serca w stan migotania. Jest to zespół nieprawidłowych impulsów elektrycznych które przy prawidłowym przebiegu zapewnia odpowiedni rytm i następstwo skurczów komór i przedsionków serca. Na skutek migotania serce przestaje pompować krew i u poszkodowanego zatrzymuje się krążenie i oddech. Impuls elektryczny podany przez AED przerywa tą nieprawidłową "kaskadę" nienaturalnych impulsów w sersu i daje szanse powrotu serca do normalnej pracy. AED nie ma na celu pobudzenia nie pracującego serca tylko przerwanie nieprawidłowej jego pracy.

Nie należy się bać wykorzystywać takiego urządzenia, chociaż dobrze być w jego zastosowaniu przeszkolonym. Jeżeli osoba udzielająca pomocy zrobi coś nie odpowiednio przy przygotowywaniu lub podczas użycia AED, to oczywiście może nie wykorzystać zalet urządzenia, ale nie zaszkodzi poszkodowanemu. Po prostu AED żeby dało impuls musi "usłyszeć" i zanalizować migotanie. Jeżeli nie ma migotania, bo serce pracuje albo w ogóle nic "nie słychać" bo serce nie pracuje, urządzenie nie da impulsu. Tak samo jeżeli ratownik np. w złym miejscu przyklei elektrody, przyklei je załóżmy na ubranie a nie na odsłoniętą skórę, itp. to oczywiście nie wykorzysta zalet urządzenia, kiedy mogło by być przydatne, ale nie zaszkodzi, ponieważ urządzenie nie zadziała. Krótko mówiąc, nie da się zrobić "dowcipu" polegającego na przyklejeniu elektrod AED do nogi kolegi i zaaplikowania mu wyładowania, bo AED nie rozpoznając migotania nie da impulsu. Nie wolno oczywiście się tak bawić (a do treningu nie używa się prawdziwych AED) bo każde urządzenie może mieć awarię.

Ostatnia sprawa. Na filmach typu "Słoneczny Patrol" pokazują jak wyciągają topielca z wody, następnie reanimują - obowiązkowo; ratowniczki mężczyzn a ratownicy kobiety; i jak już nic nie pomaga, jako remedium używają AED. Jeżeli serce osoby poszkodowanej nie pracuje - wykres pokazywany na monitorze jest płaski, to AED nie ma zastosowania. Dlatego typowo nie topiący się i nie nurkowie są tutaj "celem" a po prostu ludzie - często starsi. Oczywiście przyczyną wypadku nurkowego lub topienia się osoby, mogła być utrata przytomności na skutek migotania i w takim wypadku AED będzie bardzo przydatne.

Ponieważ AED w wypadku migotania jest najbardziej skutecznym systemem jaki jest nam laikom dostępne, jeżeli mamy możliwość użyć go w pierwszej pomocy to zawsze staramy się go wykorzystać. To czy poszkodowany go potrzebuje, okaże się jak prawidłowo przygotujemy AED.

Jeżeli jest jeden ratownik, a AED jest w pobliżu, to najpierw wykonujemy około 2 minutową resustytację a potem przynosimy AED. Jeżeli jest paru ratowników, to jeden powinien wykonywać reanimację a drugi przygotowywać i stosować AED (obaj ratownicy stosują się do poleceń urządzenia kiedy zostanie uruchomione)